Z analizy IDC wynika, że 51% globalnych przedstawicieli kadry zarządzającej na świecie uważa obecne zainteresowanie AI za przesadzone i spodziewa się „pęknięcia bańki” w ciągu roku. W Polsce odsetek sceptyków jest niższy (44%), jednak nie przekłada się to automatycznie na większy entuzjazm.
„W polskich organizacjach dominuje pragmatyzm: AI wdrażana jest tam, gdzie jej zastosowanie przekłada się na szybkie i konkretne oszczędności. Widać to w inwestycjach – firmy najczęściej implementują narzędzia do:
- analizy danych (54%),
- chatboty i systemy obsługi klienta (48%)
- rozwiązania optymalizujące produkcję (39%).
Nie ma tu jeszcze strategii „AI-first”, obserwowanej w najbardziej rozwiniętych technologicznie gospodarkach.” – pisze Mikołaj Marszycki w ITwiz
W Polsce aż 72% firm uważa, że AI stworzy nowe miejsca pracy i możliwości organizacyjne, co jest wynikiem wyższym niż globalna średnia (70%). Pokazuje to, że choć AI zmienia strukturę rynku pracy, polscy przedsiębiorcy postrzegają ją jako czynnik wzrostu, a nie zagrożenie.
Jednym z głównych hamulców rozwoju AI w Polsce jest infrastruktura IT. Podczas gdy na świecie 54% firm wdraża AI w chmurze publicznej, w Polsce decyduje się na to tylko 36%.
W globalnym wyścigu AI dominuje narracja o szybkości i esperymentowaniu. Move fast and break things – to podejście Doliny Krzemowej. Polska, podobnie jak i cała Europa idzie inną drogą.
Więcej w artykule Mikołaja Marszyckiego