28.11 w biuletynie EBC Europejskiego Banku Centralnego ukazał się artykuł ?Doniesienia o tym, że sztuczna inteligencja położyła kres pracy ludzkiej, mogą być mocno przesadzone?. Oto kilka najważniejszych stwierdzeń, sformułowanym na podstawie obszernych badań w 16 krajach Europy.
W większości krajów jest pozytywny wpływ automatyzacji opartej na sztucznej inteligencji na zatrudnienie. Skala wpływu jest jednak znacznie zróżnicowana w poszczególnych krajach. Może to odzwierciedlać różnice w okolicznościach, takich jak tempo rozpowszechniania technologii i edukacji lub poziom regulacji, a co za tym idzie konkurencji na rynkach produktów i pracy.
Podczas boomu machine learning w 2010 r. zawody potencjalnie bardziej narażone eliminację w wyniku wdrażania tej technologii w rzeczywistości zwiększyły swój udział w zatrudnieniu w Europie. Najbardziej zyskały zawody, w których relatywnie większy jest odsetek młodych i wykwalifikowanych pracowników. Komputeryzacja zwykle zastępowała średnio wykwalifikowanych pracownicy wykonujących rutynowe prace.
„Aktualnie w przypadku zawodów, w których średni poziom wykształcenia panujący w grupach pracowników o niskich i średnich umiejętnościach, narażenie na sztuczną inteligencję nie wydaje się znacząco wpływać na sytuację. Jednakże w przypadku grupy osób o wysokich umiejętnościach znajdujemy pozytywne i znaczące powiązanie” – piszą autorzy artykułu. AI wydaje się zwiększać udział zatrudnienia w tej grupie, im większe zastosowanie ma AI w ich pracy.
Podsumowując:
Automatyzacja oparta na sztucznej inteligencji wiąże się ze wzrostem zatrudnienia w Europie, głównie w przypadku zawodów wymagających wysokich kwalifikacji i młodszych pracowników. Aktualnie nie ma też dowodów na to, że oprogramowanie zastąpiłoby rutynowe stanowiska wymagające średnich kwalifikacji. Pomimo znaczenia dla zatrudnienia, to ani sztuczna inteligencja, ani wdrożenia innego oprogramowania nie wykazały statystycznie istotnego wpływu na płace.