ERP się zmienia, ale nie rekomendacje poprawnego wyboru, wdrażania i rozwoju

Posłuchaj:
Udostępnij:

Już od kilku lat obserwujemy, że systemy ERP wracają do swojej pierwotnej roli – narzędzia dla rachunkowości. Wdrażane są głównie moduły FK i MRP, natomiast poszczególne obszary biznesu są wspierane przez wyspecjalizowane systemy dziedzinowe. Tej tendencji sprzyja również dość stanowcza presja dostawców na rozwiązania w chmurze, a wiadomo że instalacja w chmurze obliczeniowej nie jest kastomizowalna, więc ogranicza to możliwości rozszerzania systemów na specjalne życzenie, nawet jak firma uważa, że jest „specyficzna” i jej nawet banalne procesy administracyjne są „specyficzne”.

Instalacje chmurowe mają swoje wady, ale na pewno są bardziej dostępne finansowo i technicznie dla mniejszych firm. Wygląda na to, że ogólnie zwieksza sie akceptacja dla chmury i ubiegłoroczna  kariera sztucznej inteligencji (są to na ogół usługi chmurowe) odegrała tu pozytywną rolę. Piszemy o tym TUTAJ

Drugim ważnym trendem jest coraz większe uwzględnienie IoT (Internet rzeczy), czyli zbieranie danych z czujników na sprzęcie, maszynach, budynkach, innych zasobach fizycznych. Firmy więcej wiedzą np. o wydajności pracowników czy zużyciu energii czy przestojach/awariach.

Po latach prób – głównie nieudanych – unifikacji systemów ERP, wprowadzenia jednego uniwersalnego rozwiązania w wielu spółkach i lokalizacjach, firmy zaakceptowały tzw. dwupoziomowy ERP, czyli jeden na poziomie korporacyjnym oraz inne w oddziałach czy spółkach zależnych. Ważne, aby poziomy mogły wymieniać się informacjami, a lokalne systemy w razie potrzeby  integrowały z korporacyjnym.

Jak można się spodziewać ekspansja AI objęła również systemy ERP. Dawniej trzeba było dobudowywać narzędzia do zaawansowanej analizy, dzisiaj te algorytmy często są wbudowane w oprogramowanie ERP. Oczywiście, intencją tych zmian jest wsparcie menedżerów w podejmowaniu decyzji w oparciu o dane, bez konieczności umiejętności kodowania czy posiadania innej zaawansowanej wiedzy informatycznej.

Systemy ERP musiały dostosować się do coraz szerszej automatyzacji procesów wcześniej wykonywanych przez człowieka. Wdrożenie ERP też zawsze było rodzajem automatyzacji procesów, ale odbywało się w środowisku procesów w dużej mierze wykonywanych przez człowieka, więc i architektura systemu była inna. Dzisiaj dzięki automatyzacji przepływu pracy w nich zmieniły się i systemy ERP dostosowują się do nich.

Wersje systemów ERP sprzed 10-15 lat temu były zamkniętymi systemami, mającymi w swoich założeniach samowystarczalność. Wymiana danych z innymi systemami była uciążliwa, albo wręcz niemożliwa bez złamania zasad bezpieczeństwa. Obecnie systemy ERP zbudowane są jako otwarte platformy, w których wiele funkcji jest wewnątrz, ale łatwo się łączą – na poziomie wymiany danych – z innymi wyspecjalizowanymi systemami, koniecznymi w przedsiębiorstwie o konkretnym profilu. Dzieje się to w sposób bezpieczny. Ale trzeba zrobić upgrade do nowszej wersji albo kupić inny system nowszej generacji.
Jest to naturalny sposób rozwoju tych rozwiązań. Nowoczesny system do zarządzania przedsiębiorstwem jest dzisiaj jak pudełko klocków lego, z którego budujemy co chcemy. Im młodszy system, tym drobniejsze te klocki.

Rekomendacje wypracowane w Klubie Dyrektorów Finansowych „Dialog” dotyczące wyboru, wdrażania i rozwoju systemów ERP w firmie produkcyjnej są ciągle aktualne. Bardzo polecamy

Iwona D. Bartczak