Garante, włoski organ ochrony danych powiedział, że istnieją obawy dotyczące prywatności związane z modelem ChatGPT, więc zablokuje chatbota OpenAI, ale także zbada, czy jest on zgodny z ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych RODO. Stało się to, gdy w aplikacji doszło do incydentu w postaci dziewięciogodzinnego upublicznienia danych dotyczących rozmów użytkowników ChatGPT i informacji o ich płatnościach.
Stwierdzono, że nie ma podstawy prawnej uzasadniającej ?masowe gromadzenie i przechowywanie danych osobowych w celu? szkolenia ?algorytmów leżących u podstaw działania platformy?.
Ponadto nie ma możliwości weryfikacji wieku użytkowników, co powoduje, że aplikacja ?naraża nieletnich na odpowiedzi absolutnie nieodpowiednie w stosunku do ich stopnia rozwoju i świadomości?.
OpenAI ma 20 dni na określenie, w jaki sposób rozwiąże obawy organu nadzorującego, pod karą grzywny w wysokości 20 milionów euro (21,7 miliona dolarów) lub do 4% rocznych przychodów.
W piatek 31.03 OpenAI przełączył ChatGPT w tryb offline we Włoszech. Firma nie posiada żadnych biur w Unii Europejskiej.
Przypominamy artykuł Bartosza Radziszewskiego na temat ryzyk związanych z ochroną danych osobowych, praw autorskich i tajemnic firmowych. Szczególnie polecamy go szefom, ponieważ wg badań 68% pracowników używających ChatGPT do celów zawodowych nie informuje o tym przelożonych.
_______________________________________
29.04.23 Garante poinformowała, że OpenAI szczegółowo wyjaśniła, jakie środki wdrożono w odpowiedzi na zastrzeżenia. Firma zmieniła lub doprecyzowała kilka mechanizmów bezpieczeństwa.
Włoscy użytkownicy chatbota mogą już z niego korzystać. Po ogłoszeniu zastrzeżeń witryna zarządzająca botem wyświetlała komunikat informujący ich o tym, że usługa jest wyłączona dla użytkowników mających włoski adres IP.